poniedziałek, 7 maja 2012

Recenzja - krem Siarkowa Moc firmy Barwa + paznokcie

witam po raz drugi ;) Szaro , buro i deszczowo za oknem.. ale za to wena do recenzji jest ! 
Tym razem chodzi o : Krem Antybakteryjny Matujący Siarkowa Moc firmy Barwa
Wygląda on tak...

Co pisze producent?
oraz skład :)
zdjęcia radzę powiekszyc by coś przeczytac ;)
Informacje ogólne: pojemnosc 50ml, cena ok.15 zł , dostępnosc, Rossman i mniejsze drogerie

Zacznę od tego,że posiadam cerę mieszaną, tłustą w strefie T z drobnymi niedoskonałościami ,których nie mogę się pozbyc już od bardzo dawna. Jednak z wiekiem jest ich znacznie mniej.
Postanowiłam stosowac jakiś produkt antybakteryjny. Bardzo zadowolona byłam z kremu Ziaja Med do cery trądzikowej( dostępny w aptece). Jednak postanowiłam sprobowac czegoś nowego i padło na ten krem.

Opakowanie/Zapach: krem ma wygodny plastikowy słoiczek ,który pozwala zużyc produkt do samego końca. Zapach jak dla mnie cytrusowy  (na lato bardzo fajny).

Konsystencja/kolor: krem ma konsystencję gęstą , nie wiele go potrzeba na pokrycie twarzy, bardzo wydajny, kolor lekko żółty
Po nałożeniu szybko sie wchłania i automatycznie matuje na kilka godzin. Długośc zmatowionej skóry zależy od ilości nałożonej na twarz. Początki z tym krem były ciężkie. Po nałożeniu czułam ,że moja skóra jest ściągnięta co nie należy do przyjemnych rzeczy. Jak dla mnie nie nadaje się do nakładania na całą twarz, stosuję go głównie na strefę T i tylko rano pod makijaż. Na noc nakładam krem nawilżający, gdyż ten by mi wysuszył skórę. Nadaje się pod makijaż. Nie zapycha ,przy dłuższym stosowaniu zwęża widocznie pory, jednak nie redukuje blizn potrądzikowych.
Plusem na pewno jest również to ,że posiada filtr promieniochronny UVA i UVB. Minusem niestety są parabeny w składzie.
Uważam ,że dla osób z tłustą cerą bardziej by się sprawdził :)Nadal będę go stosowac na zmianę z kremem nawilżającym. Myślę, że jest wart polecenia ;)


Wstawię jeszcze moje aktualne paznokcie:


Lubię takie pastelowe delikatne odcienie ;) a mało ich posiadam w swojej kolekcji co mnie dziwi ;o Żeby nie było nudno domalowałam takie '' cuś'' co kojarzy mi się ze słodyczami ;d może dlatego, że niestety mam do nich slabosc ;)
 a jak już o słodyczach mowa...
ma ktoś ochotę? ;)Ograniczam słodycze więc chętnie się podzielę ;d teraz trzeba będzie biegac dłużej by to spalic ;) ale cóż coś za coś ;d
pozdrawiam i do następnego! ;*

3 komentarze:

  1. wydaje się fajny , choć moja skóra skłonna jest do przesuszania się wiec nie wiem czy się na niego skuszę ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. gdyby nie to przesuszanie to już bym go kupiła:(

    OdpowiedzUsuń
  3. kinderczekoladki są przepyszne, nigdy nie mogłam się im oprzeć, daj trochę! :) kremik uwielbiam, kończę już opakowanie i na pewno kupię następne, super matuje.
    dodaję do obserwowanych i będę zaglądać. pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń